Masz akurat kilka bardzo dojrzałych bananów, czyli takich, których skórki zdominowały kolonie ciemnych plam? Nie masz pomysłu co z nimi zrobić? Zrób ciasto bananowe.
Do tej pory wypróbowałam już kilka przepisów. Teraz w ramach codziennego stymulowania kreatywności, staram się sama tworzyć przepisy lub modyfikować te, które znam. Wszystko oczywiście zależy także od dostępnych w domu ingrediencji, a że miejsca w kuchni mam raczej niewiele, to i zapasy są skromne. Takie podejście pozwala mi także kontrolować to, co w danej chwili mam, tak aby uniknąć marnowania żywności, której od jakiegoś czasu praktycznie udaje mi się nie wyrzucać. Na stanie zawsze mam jednak banany bo są one doskonałą bazą do koktajli, owsianek, wegańskich puddingów, czy ciast. Każdego tygodnia zjadamy ok. 2-3 kg bananów. Te bardzo dojrzałe trafiają do keksówki z kilkoma innymi składnikami. Ciasto, które dziś prezentuję po wyjęciu z piekarnika i ostygnięciu jest bardzo wilgotne i słodkie, mimo niewielkiej ilości cukru. Nie jest może super fit, ale ja hołduję powiedzeniu, że to dawka czyni truciznę. Poza tym starałam się znaleźć zdrowsze zamienniki i zamiast rafinowanego cukru użyłam kokosowego, a mąkę pszenną zastąpiłam owsianą.
Ciasto doskonale smakuje solo lub z odrobiną śliwkowych powideł.
Składniki na keksówkę:
- 4 dojrzałe banany
- 225 gramów mąki owsianej
- 1/4 kostki miękkiego masła
- 1 jajko
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki cukru z wanilią (polecam ten z Lidla)
- 4 łyżki cukru kokosowego lub innego słodzidła
- 220 gramów jogurtu*
*polecam jogurt śmietankowy ze Strzałkowa- prosty skład i świetny smak. Można go kupić w sklepach Społem
- Piekarnik rozgrzewam do 180 stopni
- Cukier mieszam z miękkim masłem na gładką masę. Dodaję jajko i mieszam jeszcze chwilę aż składniki się połączą.
- W osobnym naczyniu mieszam mąkę z proszkiem do pieczenia
- Banany rozgniatam widelcem na gładką masę, dodaję jogurt i mieszam do uzyskania gładkiej konsystencji.
- Do miski z masłem, cukrem i jajkiem dodaję masę bananowo- jogurtową a następnie mąkę. Ja, z braku odpowiedniego sprzętu, mieszam wszystko ręcznie.
- Keksówkę smaruję olejem kokosowym. Wylewam ciasto i siup do piekarnika na godzinę.
- Chlebek kroję dopiero po wystygnięciu.