To może kilka słów na wstępie ode mnie – jak pamiętacie, w listopadzie blog obchodził swoje dwunaste urodziny. Świętowałyśmy dwukrotnie, najpierw biegowo-kawowo, potem trochę świątecznie-pizzowo. ;) I to właśnie wtedy dostałam od Dziewczyn tę piękną niespodziankę (dzięki Zosiu A., za przygotowanie całości!). Przygotowały dla mnie ten oto wpis, z wypowiedziami czym jest dla nich KB. Ciężko jest się nie wzruszyć czytając to, bo to piękne słowa. Cieszy mnie bardzo to, że nasze spotkania biegowe to więcej, niż tylko bieganie. Z tych niepozornych czwartkowych schadzek zrodziły się przyjaźnie i cała piękna społeczność. W tej grupie nie ma hejtu, wspieramy się, kibicujemy sobie nawzajem, lubimy spędzać ze sobą czas i z uśmiechem witamy nowe osoby (których mam nadzieję będzie po tym wpisie jeszcze więcej! Poza tym nowy rok to zawsze dobry pomysł, aby spróbować czegoś nowego!)

Bardzo Wam dziękuję za te nasze spotkania, za to że chce się Wam przychodzić nawet gdy leje, lub wieje, za Wasze wsparcie, za każde polecenie KB. A tym wszystkim Dziewczynom, które przygotowały dla mnie poniższy tekst już dziękowałam osobiście, ale zrobię to jeszcze raz tu. Cieszę się, że jesteście i już nie mogę się doczekać nadchodzącego roku! <3


Kiedy zaproponowałam Dziewczynom, żeby napisały kilka słów na temat “Czym jest dla mnie społeczność Kobiety Biegają” zaskoczył i ucieszył mnie entuzjazm, z jakim przyjęły mój pomysł. Wiedziałam, że stworzymy wspólnie coś dobrego, ale efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Przedstawiam Wam: Dwie Kasie, Hanię, Agatę, Marię, Dwie Izy, Anię, Natalię, Olgę, Jolę i Magdę. To Dziewczyny, które zechciały podzielić się tym, co daje im najpiękniejsza różowa społeczność. Zapraszam do lektury. :) 

Zosia A. – z KB prawie od samego początku ;)


Dla mnie KB to „mikroświat” który daje otuchy gdy trzeba i energii do stawiania sobie kolejnych celów i wyzwań. 

Kasia T.


Niezliczona ilość spotkań, wspaniałych znajomości, rozmów o życiu, zdrowiu, miłości, złamanych sercach, jedzeniu i wszystkim co ślina na język przyniesie ! 

Pamiętne pozdrowienia ze spotkania biegowego na Cytadeli podczas gdy ja biegałam na obczyźnie, długie wybiegania, znajomości, które zostały do dziś ;)  raz nawet pojawił się mój Tata ;) często wracam do tych wspomnień. 

Dziękuję Wam dziewczyny ! Magdo, za to, że kontynuowałaś ten projekt, który miał być tylko zaliczeniem na studiach (dobrze pamiętam?), oraz Tobie Zosiu, że dołączyłaś do Magdy, a potem przejęłaś pałeczkę <3 

Dobra robota Kobiety <3 <3 <3

Iza M.


Pamiętam, jak zanim przyszłam na pierwsze spotkanie KB, długo się zastanawiałam, bo obawiałam się, że dziewczyny tak szybko będą biegły, że za nimi nie nadążę. Na szczęście moje obawy okazały się być niepotrzebne, bo na naszych spotkaniach każdy znajdzie jakąś grupę z odpowiednim dla siebie tempem. Zanim się obejrzałam, to spotkania z KB stały się dla mnie nieodłącznym elementem każdego czwartku. A wspólne kilometry w towarzystwie koleżanek od biegania uciekają w mgnieniu oka. Wielkie podziękowania należą się Zosi, która organizuje nam co tydzień te spotkania ;)

Kasia K.


Gdy myślę o KB buzia sama składa się do uśmiechu a w sercu robi się cieplej ☺️

Bloga/profil KB obserwowałam niemal od początku jego powstania, w czasie gdy zaczynałam regularnie biegać czyli na przełomie 2012 i 2013 roku (o mamo! To już ponad 10 lat!). Ale na same spotkania biegowe zaczęłam przychodzić stosunkowo niedawno… hmm no właśnie nie mogę sobie przypomnieć kiedy dokładnie, chyba w 2022.

Zawsze wolałam samotne przemierzanie ścieżek, ale KB to coś więcej niż bieganie więc wpasowało się idealnie w moje (nie tylko biegowe) życie. Te cotygodniowe spotkania tak wiele razy były czymś co podnosiło mnie na duchu gdy wszystko szło źle. Rozmowy mniej i bardziej poważne, wymiana doświadczeń, dobre rady, wspieranie, życzenie sobie powodzenia na kolejnych startach, ale i ploteczki, głupoty, dużo śmiechu… bieg jest często tylko tłem. Formuła całego Kobiety Biegają przypadła mi do gustu, bo jest taka bez napięcia, bez konkretnych zaplanowanych treningów. A jednocześnie kiedy jest okazja „pokazać się światu” z dumą zakładamy nasz wyrazisty róż i mamy ogrom radości ze startów wspólnych (sztafety na 1 mili czy Poznań Athletics) oraz indywidualnych.

Wspaniała jest nasza różnorodność! Są wśród nas i te lubiące mocno się ścigać (macham rączką ;)) i te robiące w swoim tempie postępy w bieganiu więcej, szybciej, z mniejszym zmęczeniem, ale i te truchtające bez konkretnych założeń, jako dawka dobrego ruchu raz w tygodniu. I to jest piękne, że każda z nas ma tu swoje miejsce. Czuję się świetnie w takim towarzystwie 🩷

Cofnę się trochę w czasie. Oglądając w 2013 roku zdjęcia relacjonujące wizytę Zosi i Magdy z prezentacji jakiegoś nowego modelu buta Nike (muszę to dodać- Zosia w różowej w czarne kropki kurteczce którą ma do teraz! 🤩) czy też relację z gali rozdania nagród dla najlepszych blogów miałam uczucie takiej pozytywnej zazdrości, że chciałabym być na ich miejscu, albo chociaż w okolicy. Dziewczyny realizujące swoją pasję, biorą udział w ciekawych wydarzeniach i w ogóle działają na rzecz rozwoju kobiecego biegania. Super! Wtedy wydawało mi się, że ja w taką społeczność nie będę umiała się włączyć. Ale spróbowałam, za namową koleżanki wzięłam udział w wyjazdowym spotkaniu w Warszawie z okazji Dnia Kobiet. Świetne to było! Zgraja kilkudziesięciu kobiet biegająca wieczorem po stolicy z zaliczaniem kolejnych atrakcji. A to kubek gorącej czekolady w podwórzu kamienicy, a to wspólny taniec z ludźmi przebranymi za parę młodą pod kościołem na Placu Trzech Krzyży, a to fotografowie łapiący nasze harce robiąc pamiątkowe zdjęcia. Na zakończenie zebrałyśmy się w knajpie Syreni Śpiew gdzie mogłyśmy uzupełnić kalorie czekoladowym fondue 🤤

Tamto wydarzenie mimo, że było bardzo miłe nie spowodowało jednak, że gdy już były organizowane cotygodniowe spotkania biegowe dołączyłam od razu. Ba! Minęła niemal dekada zanim pojawiłam się pierwszy raz nad Rusałką, a czwartek w kalendarzu stał się dniem gdzie przede wszystkim jest wpisane KB 18:30.

Myślę sobie niekiedy jak bardzo zmieniłam się od czasu gdy tylko czytałam bloga z przekonaniem, że ja tam nie pasuję do teraźniejszości gdy wiem, że lepiej nie mogłam trafić. Miło jest spojrzeć na taki proces i wiem że on nadal trwa a cegiełki do niego dokładają wszystkie Dziewczyny z Zosią na czele 🥹💕 Z całego soczyście różowego serca dziękuję Wam Kobiety!

Hania J.


Dołączyłam do KB jakoś na przełomie października i listopada zeszłego roku . To nie był najlepszy czas w moim życiu . Energia kobiet z KB i dzielenie wspólnej pasji,jaką jest bieganie dały powera i na pewno pomogły odczarować zły czas i zapomnieć się choć na chwilę;) I tym są dla mnie te spotkania. „Chwilą zapomnienia” od wszystkiego.  No i motywacją do regularnych treningów w gronie fajnych dziewczyn:)

Iza K.


Wdzięczność. Właśnie to słowo przychodzi mi do głowy kiedy myślę o naszej grupie Kobiety Biegają. Jestem wdzięczna za to, że mogłam przebiec z Wami każdy kilometr przy okazji spełniając swoje marzenia biegowe, które kiedyś wydawały się być tak odległe. Dziękuję Dziewczyny, że nawet w najtrudniejszym dla mnie czasie mogłam liczyć na motywację z Waszej strony, niesamowite wsparcie i dużo serdecznego uśmiechu! Jeśli ktokolwiek, zastanawia się jeszcze czy bieganie w grupie ma sens – dla mnie odpowiedź jest prosta oczywiście, że ma i daje ogromną moc 💞

Agata D.


KB to grupa w której spotykam wspaniałe, cudowne, niesamowite kobiety które mają swoją pasję i zarażają tą pasją. Napędza je pasja . ♥️ KB wspiera , dzieli się wiedzą , motywuje i dopinguje . Czwartek = KB

Ania W.


Chociaż blog Kobiety Biegają śledziłam od samego początku mojej biegowej przygody (od 2013 roku) to za każdym razem, gdy chciałam wyruszyć na spotkanie z Dziewczynami KB brak pewności siebie zatrzymywał mnie w domu. Dopiero 8 miesięcy temu, za namową Olgi (thank you Olga ❤️), przełamałam nieuzasadniony strach i przyszłam na pierwsze spotkanie biegowe, i z przekonaniem mogę powiedzieć, że totalnie odmieniło to moje sportowe życie. Jestem pod wielkim wrażeniem tego jakim wsparciem i wybuchem pozytywnej energii potrafimy się obdarowywać każdego tygodnia – biegowe czwartki na dobre zagościły w moim kalendarzu i niezmiennie jest to ten element życia, na który czekam z niecierpliwością. Moje wyniki nigdy nie były imponujące, ale Dziewczyny są dla mnie tak wielką inspiracją i motywacją, że każdy mały progres jest dla mnie powodem radości i przynosi wodospady satysfakcji. Dlatego z całego serca dziękuję za tak ciepłe przyjęcie mnie do naszej małej (chociaż stale rosnącej w siłę) biegowej rodziny ❤️ Czuję, że tworzymy razem coś niezwykłego i jesteśmy niezniszczalne! Specjalne podziękowania kieruję do Zosi, ale na brawa i wyrazy wdzięczności zasługuje każda z Dziewczyn! Wielkie dzięki! Do zobaczenia w czwartek 😁

Maria D.


Wspólne treningi i biegi z „Kobiety biegają” znaczą dla mnie bardzo wiele i są ważną częścią mojego życia. To dla mnie przede wszystkim motywacja, wspieranie się nawzajem, wspólna radość z osiągania kolejnych życiówek każdej z nas, wspaniałe znajomości. 🩷 cieszę się, że mogę być częścią grupy „Kobiety biegają”!

Natalia Z.


Kobiety Biegają kończą 11 lat! Miałam wtedy 17 lat i na pewno nie słyszałam o KB a na pewno nie spodziewałam się, że będę częścią tej społeczności. Z dziewczyny która nie mogła biegać, teraz mogę śmiało powiedzieć że jestem dumną częścią Kobiety Biegają. KB jest dla mnie przede wszystkim motywacją! Do wyjścia z domu kiedy zimno i brzydko, do przyspieszenia, do startowania w biegach. To tutaj śledzimy swoje wyniki i to tutaj zawsze mogę liczyć na wsparcie. KB to dziewczyny, które dzieli wspólna pasja i to miejsce w którym można poczuć siłę, odwagę i przyjaźń – mimo że znamy się od niedawna, ledwo oddychamy rozmawiając, ale wspólnie sobie kibicujemy, wspieramy i nie możemy doczekać się każdego czwartku! 

Dziękuję za moje 1,5 roku z Wami i czekam na kolejne 

Olga A.


Mówię “Kobiety Biegają”- myślę: wsparcie, akceptacja, energia, wdzięczność, siostrzeństwo, przyjaźń, śmiech, duma z naszych osiągnięć, dobra zabawa, rozmowy (dużo rozmów!), wspólnie spędzony czas i najlepsza różowa społeczność do jakiej mogłam dołączyć. Nie wyobrażam sobie czwartku bez naszego “ostatniego rzędu”, strofowania się nawzajem “ej, biegniemy po 6:00! Laski, ZA SZYBKO!” 😀 ploteczek przed, w trakcie i po. 

Kobiety Biegają to setki cudownych wspomnień, zbitych piąteczek po wspólnym bieganiu czy na mecie zawodów. Pamiętasz nasze zdjęcie, z finiszu sztafet przy okazji 1 Mili w Poznaniu (o ile się nie mylę, to zrobił je Piotrek Oleszak)? Wiesz, że kiedyś wszystkie Dziewczyny ze zdjęcia były sobie obce? Spotkały się kiedyś pierwszy raz? Nie znały się i miały mnóstwo obaw czy przyjść na spotkanie i biegać razem? Trudno w to uwierzyć prawda? ;) 

Więc jeśli boisz się dołączyć, bo uważasz, że za nami nie nadążysz, że nie złapiesz naszych żartów na początku, nie będziesz wiedziała o czym rozmawiać- nie przejmuj się! Gwarantuję Ci, że po kilku spotkaniach będziesz już “nasza” <3 i to Ty będziesz wprowadzać Nowicjuszki i pytać je na koniec spotkania: “Wpadniesz do NAS za tydzień?”.

A Tobie Zofija dziękuję za … wszystko! ;) 

Zosia A.


Jest w Poznaniu Zofia, która prowadzi uroczą kawiarnię Zoffee na Sołaczu. W czwartki o 18.30 kawiarnia ta staje się miejscem kobiecych spotkań biegowych. Pewnego razu, pomyślałam, że pójdę i ja- w sumie dlaczego nie? Wpadłam raz a wiem, że zostanę kilka lat. Cudowne jest wsparcie i poczucie naszej społeczności – bez względu na to czy bijemy rekordy Polski czy swoje własne – z każdego wszystkie się cieszymy.  Kobiety Biegają to unikatowa społeczność – pełna życzliwości, miejsce spotkań, dzielenia się radościami i smutkami życia nie tylko biegowego. To moje miejsce w czwartki. 

Kiedy masz zły dzień,

Obojętnie czy biegasz szybko czy wolno, 

Bo liczy się dobra zabawa,

I nie musisz się nigdzie zapisywać,

Ewentualnie a wręcz koniecznie zabierz uśmiech,

Tylko 5 km – dasz radę!

Yyyy serio muszę Cię jeszcze przekonywać ? :)

Bardzo nam miło, że dołączyłaś,

I niech to będzie początek nowej przygody,

Elegancje zostaw na inne okazje – z nami poczuj się swobodnie,

Gdy wydaje Ci się, że nic nie uratuje tego dnia po bieganiu zmienisz zdanie,

A jeśli to szansa poznać nowe przyjaciółki i wyjątkowe osoby

Jeśli wiesz, że to wszystko powyżej to prawda to znak, że jesteś już wśród nas

Ą ę i inne wymówki zostały w domu :)

Jola G.


KB to siła. Chodź każda z nas inna i czasem tylko znamy się z imienia to czuć tę wyjątkową siłę. Jestem wdzięczna, że z Wami jestem. Każde wspólne spotkanie potrafi przegonić szarość dnia codziennego. Pojawia się uśmiech, którego czasem tak bardzo brakuje. Dziękuję Zosiu i Wam dziewczyny, że tworzymy tak cudowną społeczność 🩷.

Magda S.