Autor: Magda
Plan na 2013 rok miał już być gotowy w grudniu. Dzisiaj wiem, że decyzja o większości startów zostanie podjęta spontanicznie, czyli dokładnie tak jak było w roku ubiegłym. Zeszłoroczne starty miały charakter wyłącznie lokalny, ale dzięki temu udało mi się poznać moją małą ojczyznę. Starty w biegach lokalnych mają jeden ogromny plus: nie wymagają wielkich przedsięwzięć logistycznych, organizowania noclegu etc.
W tym roku trochę się to zmieni, choć nie ukrywam, że część biegów chciałabym powtórzyć. W ogóle ten rok ma być biegowo jeszcze intensywniejszy, ale do czasu przyszłego podchodzę jednak z dużą pokorą, bo jak mawia Woody Allen If you want to make God laugh, tell him about your plans. Poza tym po drodze mogą zdarzyć się kontuzje i po ostatnich miesiącach, wiem, że one się po prostu zdarzają!
Poniżej przedstawiam mój wstępny plan startowy. Jak to jednak bywa z kobietami, wszystko się jeszcze może zmienić. Póki co opłaciłam dwa pakiety: Poznań Półmaraton i Berlin Maraton.
Marzec:
Maniacka Dziesiątka, Poznań- 10 km
Kwiecień:
Poznań Półmaraton – marzenie złamania 1:40 h
Bieg Kosynierów, Września – 10 km
Maj:
10 km Bieg Chevrolet Szpot, Swarzędz – marzenie złamania 46 min.
Czerwiec:
? II BASF Śrem Półmaraton
? Bieg Szlakiem Wygasłych Wulkanów, Złotoryja
Lipiec:
XXIV Bieg Jagiełły – półmaraton, Pobiedziska
Bieg pod Tysiącletnimi Dębami – 15km, Kazimierz Biskupi
Wrzesień:
Marathon du Medoc- marzenie, żeby w ogóle pobiec
Półmaraton, ale jeszcze nie wiem jaki
40 BMW Berlin Maraton – marzenie złamania 3:45 h
Październik:
14. Poznań Maraton – bieg towarzyski, z debiutującą przyjaciółką
Grudzień
Półmaraton św. Mikołajów, Toruń
Trzymam kciuki za całą listę. Na większości się zobaczymy ;)
Dziękujuę :) W takim razie do zobaczenia na trasie.
W Berlinie też będę, reszta się nie zgadza :) powodzenia! Najważniejsze to zdrowo przebiegać rok ale życiówek też życzę!
Dziękuję. Faktycznie zdrowie najważniejsze, życiówki są sprawą drugorzędną, co nie znaczy, że nie cieszą. Do zobaczenia w Berlinie!
Maraton po francuskich winnicach…. Marzenia podobno się spełniają, także trzymam kciuki..
Dziękuję. Mam nadzieję, że kiedyś pobiegnę w tym maratonie.
Muszę przyznać, że motywujecie ;). Ostatnio otwarły mi się w końcu oczy. Żyję niezdrowo i muszę coś z tym zrobić! Nie tylko żeby lepiej wyglądać ale żeby w końcu lepiej się poczuć! Jak tylko stopnieje śnieg zacznę biegać. Myślicie, że warto najpierw trochę poćwiczyć w domu? I czy powinnam i przy takich ćwiczeniach mieć jakieś porządne buty nawet w domu?
Cieszę się :) Nowy rok to dobry czas na zmiany. Jeśli chodzi o bieganie, to nie musisz czekać do wiosny. Zacznij od marszobiegów: 2 minuty marszu, 1 minuta biegu i znowu. Zobaczysz jak szybko będziesz robić postępy.
Co do butów. Warto w nie zainwestować. I to jest w zasadzie jedyna inwestycja na początek. Teraz dopóki są wyprzedaże, znajdziesz dobre modele w dobrych cenach :)
W sumie nie zaszkodzi zahartować się trochę ;) W takim razie w poniedziałek ruszę po buty ;) Dziękuję za szybką odpowiedź!
Cześć!! jestem początkującą biegaczką z Poznania!
gdzie można się zapisać na marcową Maniacką 10?
planuję pobiec również w półmaratonie
i może w czerwcowy biegu wygasłych wulkanów :D
bo w końcu jest w mojej!! miejscowości :D