Informację na temat darmowego badania EKG znalazłam na stronie poznańskiego półmaratonu. Tam właśnie dowiedziałam się, że organizatorzy biegu wraz z Centrum Chorób Serca i Układu Krążenia I-KAR przygotowali specjalną ofertę dla wszystkich uczestników półmaratonu (którzy opłacili start i którym nadano numer startowy).


Przyznam się, że badania serca dawno nie robiłam, dlatego długo się nie zastanawiałam i postanowiłam zapisać się na badanie.  Z rejestracją nie było żadnych problemów, dwa tygodnie temu zadzwoniłam i zapisałam się na badanie w pasującym mi terminie.
Wizytę miałam dzisiaj w południe. Wszystko poszło wyjątkowo sprawnie i bez problemu. Żadnych kolejek, żadnego czekania. Na początku zrobiono mi badanie EKG, a następnie zostałam poproszona na drugą część badania. Przesympatyczny pan doktor – co najlepsze – również biegacz, spojrzał na moje wyniki oraz zrobił mały wywiad pytając między innymi o ewentualne choroby serca występujące w rodzinie, leki itp. Następnie osłuchał serce oraz zmierzył moje ciśnienie i zadał mi parę pytań odnośnie mojego biegania – kiedy zaczęłam, ile półmaratonów/maratonów przebiegłam, jakie czasy oraz jakie biegi będą następne. Jak się okazało pan doktor jest również biegaczem i ma na koncie wiele (14 jeżeli się nie mylę) maratonów. Wymieniliśmy się biegowym doświadczeniem, co sprawiło, że rozmawiało się niezwykle miło. Nie wiem dlaczego, ale mam takie (chyba słuszne) wrażenie, że biegacze niezależnie od wieku, wykonywanego zawodu czy innych „różnic”, zawsze się rozumieją.


Oczywiście ku mojej radości dowiedziałam się, że mam zdrowe serce i wszystko jest z nim w porządku. Pan doktor pytając o mój nadchodzący maraton i moje oczekiwania, powiedział, że jako doświadczona już biegaczka (zabrzmiało dumnie ;)) na pewno potrafię ocenić moje możliwości i ze spokojem mogę biec. Na badaniu była ze mną również Justyna, która od pewnego czasu dumnie reprezentuje barwy „Kobiety biegają”. Pozwolę sobie przytoczyć jej wrażenia z dzisiejszego badania: „Pan doktor pytał od kiedy biegam, czy mam na koncie biegi na 10 km i więcej oraz jakie cele sobie stawiam podczas półmaratonu. Poradził, aby przy debiucie schować ambicję w kieszeń i nie szarżować z wysiłkiem, gdyż jest to okazja, aby sprawdzić, jak nasze ciało reaguje na tak duży wysiłek. Poza tym pierwszy raz to zawsze życiówka :) Zdaniem lekarza, rozsądnie jest dopiero przy okazji kolejnych biegów wyznaczać sobie granice, które chce się przekroczyć.” 
Na pożegnanie wzajemnie życzyliśmy sobie powodzenia na nadchodzących biegach. Pana doktora będzie można z pewnością spotkać na trasie półmaratonu. Mam również nadzieję, że pan doktor odwiedzi blog, o którym oczywiście mu wspomniałam ;). Podsumowując jestem bardzo zadowolona z tego darmowego badania. Polecam każdemu, a organizatorom daję za ten pomysł dużego plusa!

Jest takie przysłowie, które mówi, aby dwie trzecie wyścigu biec z głową, a pozostałą część z sercem. Dlatego i Wam polecam zbadać się przed startem. Warto sprawdzić, czy wszystko gra.