Autor: Magda
Od kiedy bieganie stało się dla mnie nie tylko sportem, ale także pasją, co jakiś czas zostaję miło obdarowywana biegowymi prezentami. Wiele z nich traktuję jako talizman i pamiątkę. Inne są praktyczne i cieszą równie mocno. W dzisiejszym wpisie, chciałabym się podzielić pomysłami na kreatywne prezenty biegowe.
Biżuteria sportowa
Tę bransoletkę z zawieszką dostałam od Zosi na 25. urodziny. Zakładam ją na specjalne okazje i traktuję symbolicznie. Mam nadzieję, że za kolejne 25 lat będzie mi przypominała o przygodzie z Kobiety biegają. Mam jeszcze większą nadzieję, że tak przygoda za 25 lat wciąż będzie trwała.


 Koszulka z nadrukiem
Tę koszulkę dostałam w prezencie na 25. urodziny od moich przyjaciółek. Sama nie wpadłabym na taki pomysł. Na pewno pobiegnę w niej jakiś jubileuszowy maraton. 

Książka
Wraz ze wzrostem zainteresowania bieganiem dość prężnie rozwija się segment literatury specjalistycznej dla biegaczy. Począwszy od poradników na reportażach skończywszy. Dla każdego coś miłego. Ja nie mam może zbyt imponującej kolekcji, ale myślę, że wszystko przyjdzie z czasem. W kolejce czekają dwie pozycje: Dogonić Kenijczyków (prezent od Zosi) i Urodzeni Biegacze. Przydałoby się więc kilka tygodni wakacji na nadrobienie zaległości książkowych. 


 Pakiet startowy
Najwięcej na ten temat może napisać Zosia, która jest regularnie obdarowywana pakietami startowymi na tak cudowne imprezy biegowe jak: maraton w Rzymie, Barcelonie, czy Pradze. Jeśli planuje się taką niespodziankę, warto pomyśleć o niej odpowiednio wcześnie. W końcu start w maratonie to wielkie przedsięwzięcie. Trzeba się do niego przede wszystkim przygotować. W przypadku startu zagranicznego dochodzą jeszcze kwestie organizacji transportu oraz noclegu.
Poduszka
Dobrą propozycją dla tych, którzy stawiają na potreningową regenerację z pewnością będzie poduszka. Ta tutaj została wykonana przez Olę, twórczynię marki XOXO byolishka oraz naszą znajomą kobietę biegającą.
Zdjęcie pochodzi z fan page’a XOXO byolishka
 Buty
Te buty dostałam na urodziny od M. rok temu i do dzisiaj w nich biegam, mimo że mają na liczniku grubo ponad 1000 km. Chciałam nawet kupić kolejną parę, ale już nigdzie nie mogę znaleźć tego modelu. Dużo fajnych wspomnień biegowych z nimi mam. Widać jednak na załączonym obrazku, że zasługują już na spokojną emeryturę.