O domowej granoli już kiedyś było. Jednak przepis, który zaprezentuję Wam dzisiaj jest w mojej ocenie zdecydowanie lepszy. Dzisiejsza granola to kwintesencja zdrowia i potężny zastrzyk energii na cały dzień. Doskonała z mlekiem, jogurtem greckim i świeżymi owocami.
[gap height=”25″ /]
Ja zrobiłam jej całkiem spory zapas. Zatem ilości poszczególnych składników są orientacyjne.
[gap height=”25″ /]
Składniki:
[gap height=”25″ /]
- 500 gramów płatków owsianych górskich
- 100 gramów płatków gryczanych
- 5 łyżek otrębów gryczanych
- 5 łyżek otrębów owsianych
- 5 łyżek amarantusa ekspandowanego
- suszone owoce tropikalne
- jagody goji
- rodzynki
- mieszanka orzechów
- pestki dyni
- pestki słonecznika
- 7 łyżek wiórków kokosowych
- 2 łyżki miodu (ja dodałam płynnego miodu Manuka)
- 2 łyżki oleju kokosowego (opcjonalnie)
- 3 łyżki oleju rzepakowego lub oliwy
- ja dodałam jeszcze suszoną miechunkę jadalną oraz suszone owoce morwy
[gap height=”25″ /]
[gap height=”25″ /]
[gap height=”25″ /]
Wykonanie:
[gap height=”25″ /]
Piekarnik rozgrzewamy do 150 stopni.
Mieszamy suche składniki (za wyjątkiem owoców suszonych): płatki owsiane, gryczane, otręby, amarantus ekspandowany, pestki dyni i słonecznika, orzechy i wiórki.
W garnuszku rozpuszczamy olej kokosowy i miód. Dodajemy wraz z olejem do suchej mieszanki. Blachę wykładamy papierem do pieczenia.
Jeśli robicie granole według podanej przeze mnie gramatury, to mieszankę trzeba podzielić na 2-3 partie.
Granolę pieczemy ok. 30 minut (każdą partię), kilkukrotnie ją mieszając podczas pieczenia. Na pięć minut przed końcem pieczenia dodajemy suszone owoce.
Tak przygotowaną granolę można przechowywać w zamkniętym naczyniu nawet do miesiąca.
Czy mogę wiedzieć gdzie można dostać jagody Goji?
Pozdrawiam!
Ola, ja jagody goji kupuję na straganie ze zdrową żywnością (jest raz w miesiącu w pobliskim centrum handlowym). Wiem, że firma Sante ma jagody goji, moim zdaniem, w dobrej cenie:
http://sklep.sante.pl/pl/p/Jagody-Goji-150g/152
Jagody Goji to bardzo kontrowersyjny temat, podobno ich cudowne właściwości są chwytem marketingowym, niepotwierdzonym oficjalnymi badaniami. Artykułów w Internecie na ten temat jest mnóstwo, tutaj jeden z nich: http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,130513,14205997,Jagody_goji___na_pewno_wiesz__co_jesz_.html
Zrobiłem i się piecze. Tylko nie wiem jak to się piecze, więc po prostu wyłożyłem jak placek na blachę. Ciekawe, co z tego wyjdzie…
Ja też zrobiłam :) Co do owoców goi to słyszałam już tak skrajne opinie na ten temat, że jestem totalnie skołowana.