Relacja piórem Zosi
Fotorelacja oczami Margo

Gdy otrzymałyśmy zaproszenie od Nike Poland na prezentację najnowszego modelu Nike LunarGlide +4 oraz prezentację aplikacji Nike+ na iPhone’a oraz smartfony z Androidem w Warszawie, od razu wiedziałyśmy z Magdą, że musimy tam być. Szybko załatwiłyśmy urlop (tak, kobiety niestety nie tylko biegają, one też ciężko pracują…), kupiłyśmy bilety i nic już nie stało nam na drodze! Postanowiłyśmy zabrać ze sobą naszą fotografkę – Małgorzatę Opalę (Fotoaktywne)- która zrobiła nam już naszą ostatnią sesję biegową, aby i tym razem swoją lustrzanką udokumentowała wydarzenie.
Warszawa przywitała nas ścianą deszczu, a jedynym letnim akcentem okazały się być moje różowe buty. Szybka kawa pozwoliła nam zapomnieć o zmęczeniu podróżą i tak pełne energii pobiegłyśmy w stronę ulicy Mysiej, gdzie odbywało się spotkanie. 
Na miejscu (bardziej lub mniej) znajome twarze, przepiękna biała przestrzeń przypominająca postindustrialny loft przełamana żywymi kolorami prezentowanych ubrań, oraz zdrowy catering.
Zespół Nike w przystępny sposób przybliżył nam anatomię nowych butów, które zapowiadają się obiecująco. Jak już pewnie zdążyliście się zorientować mam bzika na punkcie butów biegowych (aktualnie do stada dołączyła 6 para), dlatego z przyjemnością słuchałam prezentacji. System Nike+ jest mi znany od samych jego narodzin w 2006 roku, dlatego równie ciekawie słuchało się o jego ewolucji – od iPoda Nano po system Android, na który aplikacja jest od niedawna również dostępna.
Po prezentacji miałyśmy możliwość porozmawiania z ekspertami z Nike oraz pozostałymi blogerami i blogerkami, co też uczyniłyśmy (w tym miejscu oczywiście dziękujemy za wspólne dyskusje oraz serdecznie pozdrawiamy), lecz niestety nie tak długo jakbyśmy chciały ponieważ trzeba jeszcze było wrócić do Poznania.
Na do widzenia ekipa Nike Poland – ku mojej ogromnej radości – wręczyła nam Nike LunarGlide+ 4, które już zaczęłyśmy testować. O tym więcej wkrótce.
Dziękujemy Małgorzacie Opali (Fotoaktywne) za zdjęcia oraz Nike Poland za zaproszenie!

Drogi Czytelniku. Jeśli jesteś na którymś z opublikowanych zdjęć, a nie życzysz sobie tego, daj nam znać!