Autor: Agnieszka
Gdy w pewien zimowy wieczór po raz pierwszy postanowiłam pobiegać, poczułam, że to jest to, czego od dawna szukałam. Jako osoba uzależniona od ruchu nie musiałam się specjalnie przekonywać do tej aktywności. Wygodna dostępność biegania sprawiła, że zagościło ono w moim życiu na dobre – mogę wyruszyć spod domu, bez dojazdów, stania w korkach i nie muszę uiszczać żadnych opłat, gdy akurat mam ochotę pobiegać.
Bieganie wprawia mnie zawsze w dobry nastrój, przez co uzależnia. Bieganie daje wolność – w każdej chwili mogę pobiec w innym kierunku niż pierwotnie planowałam i mogę to robić zawsze i wszędzie – wystarczy tylko mieć ze sobą buty. Mogę dowolnie wydłużać lub skracać moje trasy. Mogę wciągnąć w płuca soczysty zapach lasu dużo intensywniej niż podczas spaceru. W zimne dni, po kilku minutach biegu, czuję jak szybciej krążąca krew rozgrzewa moje ciało od palców po czubek głowy. Po biegu cera pięknieje – u żadnej kosmetyczki nie osiągnę tak genialnego efektu. Podczas biegu słucham ulubionej muzyki lub śpiewu ptaków i to ładuje moje akumulatory. Właściwie nie zdarza mi się brak chęci lub motywacji do wybiegnięcia z domu – raczej muszę się powstrzymywać, aby nie przesadzić. Nie przeszkadza mi deszcz, śnieg ani niepogoda – choć zła pogoda to pojęcie względne. Nieraz biegam razem z psem, który dzielnie towarzyszy mi przy pokonywaniu kolejnych kilometrów – jego szczęśliwe oczy wprost przemawiają jak dobrze bawi się razem ze mną podczas każdej przebieżki.
W czasie biegu mam czas, dużo czasu na przemyślenia. Pomyślałam więc, że chciałabym mieć ozdobę wyrażającą mnie poprzez moją pasję. Skoro ja, to może inni również. Właśnie podczas biegu zrodził się pomysł stworzenia biżuterii dedykowanej ludziom pozytywnie sportowo zakręconym. Gdy projekty, które powstawały w głowie, zyskują w końcu realne kształty i można je wziąć do ręki, serce bije dużo szybciej. Radość tworzenia dodaje skrzydeł. A uśmiech i błysk w oku osoby, która otrzymuje nasze ozdoby, warte są każdego trudu.
Biegam i biegać nie przestanę. Czytam wszystko co wpada mi w ręce na temat biegania i rozmawiam ze wspaniałymi ludźmi, którzy są już dużo dalej na tej drodze. Chcę się rozwijać, aby móc coraz dalej, coraz szybciej, coraz mocniej.
Pasja zainspirowała mnie do tworzenia i odkrywania w sobie nowych możliwości. Jestem szczęśliwa, gdy pomyślę jak wiele jeszcze pozostało do odkrycia i przeżycia… choćby pierwszy w życiu maraton.
Początkom, związanym z realizacją pomysłu, towarzyszyła niepewność. Wspaniale podbudował nas pozytywny odzew po uruchomieniu strony www.bizuteriasportowa.com.
Krok po kroku realizujemy nasz pomysł, sklep internetowy jest dopiero w sferze marzeń, ale wiele osób forsuje tę niedogodność przez formularz kontaktowy na stronie.
Wiele ciepłych słów i dużo pozytywnej energii przekazały nam osoby, które odwiedziły nasze stoisko na Expo Łódź Maraton Dbam o Zdrowie oraz na Cracovia Maraton. To daje wiarę w sens uporczywego dążenia do realizacji marzeń!
Uwaga mały konkurs.
Zareklamuj bieganie w 3-4 słowach. 3 zwycięskie hasła zostaną wygrawerowane na wybranej przez siebie zawieszce lub bransoletce z oferty dostępnej na stronie www.bizuteriasportowa.com.
Zadanie konkursowe prosimy wysyłać na adres mailowy kontakt@bizuteriasportowa.com z dopiskiem „Hasło na konkurs”.
gratuluję pomysłu, jestem zauroczona <3
Jak ja lubię takie historie :) Gratuluję pomysłu na biznes i życzę sukcesów. Co do sklepu internetowego to są darmowe albo „półdarmowe” oparte na Joomli albo WordPressie – prostym nakładem można spełnić marzenie :)
Rewelacja! Trzymam mega kciuki! Noszę już na szyi Waszą przepiękną, srebrną biegaczkę i to nie jest moja ostatnia biżuteria „biegowa”, super że biega nas coraz więcej, uważam że powinnyśmy się tym chwalić kazdego dnia! Pozdrowionka!
Dziękuję bardzo za ciepłe słowa i trzymanie kciuków.
Sklep internetowy jest już w fazie przygotowań, myślę, że niedługo ruszy.
Bardzo, bardzo cieszę się, że nasza srebrna biegaczka sprawia radość.
Pozdrawiam serdecznie,
Agnieszka :-)
super pomysł, najbardziej podobają mi się opaski na rękę!
Ja też lubię biegać, tylko w taką pogodę jak dziś (rzęsisty deszcz od rana) nadal cięzko mi się przełamać…..
Pozdrawiam.
Gratuluję pomysłu! Trzymam kciuki żeby się udało! Bransoletki na rękę – BOMBA!