Zakładając po raz pierwszy na rękę bransoletkę Jawbone UP nie spodziewałam się, że będzie ona potrafiła mi tyle o mnie powiedzieć, szczególnie o tym jaka jestem aktywna w ciągu dnia. Od prawie miesiąca to ona jest moją najwierniejszą towarzyszką – w ramach trwającego Rexperymentu śledzi moją aktywność, dietę oraz sen. Bransoletkę nosi się bardzo wygodnie, dlatego prawie w ogóle jej nie zdejmowałam. Aby móc śledzić swoje postępy trzeba tylko ściągnąć za darmo aplikację „UP” (zarówno iOS jak i Android). Opaskę wystarczy podłączyć do telefonu czy innego urządzenia, na którym wgrana jest aplikacja, aby wszystkie informacje automatycznie się zsynchronizowały. Wszystko bardzo intuicyjne i proste w obsłudze. Czas przejść do podsumowania i zobaczyć, co Jawbone UP zdążyła zarejestrować. 




            Funkcją, która najbardziej mnie zaciekawiła już od samego początku, to monitorowanie snu. Stety niestety jestem osobą, która chodzi późno spać. Wieczorem potrafię się najlepiej skoncentrować nieraz na pracy czy na wpisach na blog., wtedy najlepiej mi się pracuje. Po zarejestrowaniu się w aplikacji „UP” mogłam określić cele, które chciałabym codziennie osiągać. Mówi się, że powinno się spać 8godzin, dlatego optymistycznie postawiłam sobie taki cel. Jak tylko po dwóch dniach zorientowałam się, że jest to niestety niewykonalne, obniżyłam do 7godzin. Dzięki Jawbone UP zauważyłam, że dążyłam do tego, aby mój plan wykonać w 100%, dlatego też udawało mi się nawet kłaść wcześniej spać niż normalnie. A to już sukces! 
Jestem naprawdę zafascynowana tym, jak dokładnie opaska śledziła mój sen i jest to chyba moja ulubiona jej funkcja. Dokładnie widać pobudki, sen głęboki czy płytki.  Budzik, czyli wibrowanie opaski to również świetne rozwiązanie i alternatywa do ‘zwykłych’ alarmów.


            Oprócz snu Jawbone UP monitoruje ruch i jest w stanie podsumować aktywność całego dnia. Lubię ruch, sport i nie potrafię długo wysiedzieć w jednym miejscu. Praca przy komputerze zmusza mnie do siedzenia, jednak dwa psy oraz moje treningi sprawiły, że tylko jednego dnia nie udało mi się wyrobić 100% założonego celu, którym było 10 000 kroków dziennie. Byłam pod wrażeniem i czasem nie mogłam uwierzyć, jak dużo w ciągu dnia się ruszam. Miło się o tym przekonać. Wykres jest bardzo dokładny, można dodatkowo zaznaczyć trening (np. biegowy).

            Podobnie jak Magda, najmniej korzystałam z funkcji monitorowania jedzenia, mam jednak zamiar to nadrobić. Przez pierwsze dni postanowiłam wpisywać wszystkie posiłki oraz napoje. Można je albo wybrać z podanej listy, albo zrobić własne zdjęcie i opisać danie. Na pewno to bardzo ciekawa funkcja, która pozwoli zadbać o regularność posiłków.  Trzeba tylko poświęcić na nią trochę więcej czasu, jednak na pewno warto.


Oczywiście podczas Rexperymentu nie mogło zabraknąć również Rexony ;) Od dawna lubię antyperspiranty tej właśnie marki. Teraz miałam okazję wypróbować zapach, którego jeszcze nie znałam i naprawdę jestem pod wrażeniem. Zapach (Shower clean FRESH) bardzo mi się spodobał, bo jest delikatny, ale zarazem bardzo trwały i skuteczny. A to nawet podczas długich wybiegań! ;)
Podsumowując, opaska pozwoliła mi stwierdzić, że każdy mój dzień dość aktywny. Muszę popracować nad ilością snu, ale wierzę, że Jawbone UP mi w tym pomoże. Polecam Wam sprawdzenie swojej aktywności, abyście się przekonały ile kilometrów, a może już maratonów, dziennie pokonujecie!

*Post sponsorowany*