fot: Małgosia Opala (www.fotoaktywne.pl)
Opanowali całe miasto. Są wszędzie. Ich czoło zroszone kropelkami potu, zdobi zmarszczka uśmiechu. Mowa oczywiście o biegaczach, których trudno zliczyć. Cieszymy się, że od kilku lat same jesteśmy częścią tego biegowego, poznańskiego krajobrazu. To tutaj ostatecznie porachowałyśmy się z naszymi słabościami i ze łzami w oczach przekroczyłyśmy metę naszego pierwszego maratonu. Dziś z radością obserwujemy, jak kolejni biegacze dodają koloru miastu, wkładając każdego dnia koszulki w neonowych barwach i wybiegając na liczne biegowe ścieżki. Lato, to dobry czas, aby pokazać Wam nasze miasto z biegowej perspektywy. Dlatego przez kilka następnych dni, będziemy portretować słowem i obrazem miejsca, w których biegamy i do których chcemy Was zaprosić. Efektem będzie prawdziwie poznańska ścieżka biegowa.
Z tej okazji mamy dla Was konkurs fotograficzny.
Zadanie konkursowe.
Prześlij nam zdjęcie z treningu w miejscu, w którym mieszkasz. Zbyt proste? Aby nieco utrudnić zadanie, na zdjęciu musi znaleźć się element nawiązujący do Poznania. Podpowiedź: Sky is the limit ;)
Termin nadsyłania zdjęć: 04.07.2013 na adres mailowy: kobietybiegaja2011@gmail.com
(w temacie wiadomości wpisz Konkurs)
Nagrody:
1 miejsce:
Zaproszenie do Poznania dla dwóch osób do wykorzystania do końca 2013 roku (zaproszenie obejmuje nocleg w Poznaniu oraz atrakcje na terenie miasta).
2 miejsce:
Pakiet startowy na Poznań Maraton 2013
3 miejsce:
Koszulka techniczna Kobiety biegają
Jestem z Zielonej Góry, ale zdarza mi się pracować w Poznaniu. Z pomocą kolegi znalazłam sobie tam fajną trasę. Czasem za nią tęsknię :)
A jaka to trasa? :)
Zwykle nocuję w Hotelu Włoskim przy Dolnej Wildzie. Najpierw biegnę w prawo wzdłuż bazarku, potem w lewo i znów w prawo (czyli w sumie dalej Dolną Wildą, ale nie przy samej jezdni), skręcam w ulicę Ojca Żelazka, potem w prawo na Drogę Dębińską do Hetmańskiej (tu zwykle mijam wielu biegaczy), tutaj w prawo (lubię tamten malutki podbieg), wzdłuż Hetmańskiej (lubię ten krótki odcinek z górki) i znowu z prawo w Dolną Wildę do ul. Ojca Żelazka i albo kolejne kółko, albo prosto do hotelu. Ronię 2-3 kółka. Jedno ma ok. 3,5 km.
Znana mi trasa, bo kiedyś pracowałam w pobliżu :) Tam faktycznie jest wielu biegaczy i można miło sobie pobiegać! Zapraszamy też na nasze spotkania biegowe, może kiedyś uda Ci się do nas dołączyć
Dziękuję za zaproszenie! Na pewno pewnego dnia skorzystam :)
studiuję w Poznaniu i często biegam nad Rusałką, bo mieszkam tuż obok :) czy konkurs obejmuje też ludzi z Poznania?
Oczywiście. Zapraszamy do przesyłania zdjęć :)
Najlepsze 3-cie miejsce :) Dzisiaj idę biegać i szukać inspiracji…w Berlinie ;)