Trochę tu ostatnio cicho, ale mamy grudzień i chyba pierwszy raz dopadło nas jakieś dziwne przesilenie (wypalenie?), zmęczenie z całego roku i brak weny. Wybaczcie, ale blog jest tylko dodatkiem do pozostałych naszych obowiązków, a doba (mimo usilnych prób i starań) nadal ma tylko 24 godziny. Na szczęście dzisiejszy trening pomógł przewietrzyć głowę i powróciła wena! A że zbliżają się święta, to mamy dla Was mały poradnik prezentowy. Co prawda większość z Was pewnie już prezenty ma, ale dla tych spóźnialskich podrzucamy sześć ciekawych inspiracji.

[gap height=”25″ /]

  1. Książka „Magisterkowalski.blog. Historia przerwanej miłości”

To wspólne dzieło Agnieszki Korpal oraz Tomka Kowalskiego. Tomek, zanim 6 marca 2013 roku zginął podczas zejścia z Broad Peak przez lata prowadził blog o nazwie Magisterkowalski. I to właśnie jego wpisy z blogu oraz wspomnienia Agnieszki znajdziemy w książce. Jeżeli szukacie książki, która zarazi Was radością życia, doda energii i przede wszystkim pokaże, że marzenia mogą się spełniać, to będzie to idealny wybór.

[gap height=”25″ /]

  1. Książka „Przewodnik po bieganiu ultra”

Jeżeli zastanawiacie się nad biegiem ultra w 2016 roku, to ta książka może się Wam przydać. Znajdziecie w niej bardzo dużo ciekawych informacji związanych z bieganiem dłuższych dystansów. To dobry poradnik, dzięki któremu dowiecie się o wszystkim, co ważne. Autor na przykładzie własnych doświadczeń przedstawia najważniejsze elementy przygotowań do zawodów. Pisze m.in. o odpowiednim sprzęcie, o technice biegów w terenie, o pierwszej pomocy, czy nawadnianiu. Poza tym znajdziecie tam również plany treningowe.

[gap height=”25″ /]

  1. Opaska na głowę Compressport

Te opaski zrobiły ostatnio niezłą furorę wśród naszej różowej drużyny. Śmiejemy się, że to idealna kompresja głowy (żeby nie było, to taki żart, bo opaska jest firmy Compressport), dzięki której lepiej się biega. Opaska jest ma jedną dużą zaletę – jest bardzo cienka (nie uciska dzięki temu i głowa się tak bardzo nie poci), ale równocześnie dobrze trzyma ciepło. Dostępna jest w kilku ciekawych kolorach (również tych bardziej stonowanych, specjalnie dla Panów, więc bez obaw!) i ma bardzo przystępną cenę. Kobiety biegają approved! ;)

[gap height=”25″ /]

  1. Gra Kingrunner

Kingrunner to nowość na biegowym rynku. To karciano-planszowa gra o maratonie. W trakcie treningu gracz buduje swoją talię kart, która zapewni mu pewne możliwości w czasie wyścigu. Ważna jest taktyka i wypracowana forma biegacza.

Co ciekawe, dla początkujących biegaczy ta gra może być świetnym elementarzem treningowym. Dzięki temu dowiedzą się, czym jest fartlek, długie wybieganie, czy interwały. Doświadczeni biegacze odnajdą się w dobrze im znanym środowisku. Miałyśmy okazję poznać już tę grę i to naprawdę świetna intelektualna rozrywka posiadająca wartość integracyjną. Poza tym dobrze przedstawia świat biegaczy, no i można w nią pograć ze znajomymi, spędzając w ten sposób wspólnie czas.

Już zupełnie na koniec – to produkt polski, stworzony przez biegaczy, a to chyba najlepsza rekomendacja, prawda? ;)

[gap height=”25″ /]

  1. Bon prezentowy

Jeżeli macie wśród znajomych biegaczy (a macie na pewno), ale nie wiecie dokładnie, co mają w swojej biegowej garderobie czy biblioteczce, to bardzo dobrym rozwiązaniem będzie bon prezentowy. Dostępne są o różnych wartościach i praktycznie w każdym sklepie biegowym. Jesteśmy pewne, że taki prezent sprawi obdarowywanej osobie wiele radości. Będzie ona mogła sama wybrać wymarzony upominek.

[gap height=”25″ /]

  1. Start w biegu 

Kto czyta blog, ten wie, że ja [Zosia] wiele pakietów startowych znalazłam właśnie pod choinką. I powiem z doświadczenia, że to świetny prezent! Jeżeli zamierzacie zrobić komuś taką niespodziankę, to weźcie jedną rzecz pod uwagę: niech dany bieg będzie dostosowany do poziomu wytrenowania danej osoby. Jeżeli ktoś dopiero zaczyna biegać, to start w maratonie za dwa miesiące będzie raczej kiepskim pomysłem, ale pierwsza dyszka? Czemu nie!

Taki prezent będzie świetną motywacja do dalszych treningów, nawet zimą. Choć tej póki co, przynajmniej w Poznaniu, jeszcze nie ma.

[gap height=”25″ /]

Oczywiście pomysłów prezentowych mamy mnóstwo, ale przedstawiłyśmy Wam nasze „hity” ostatnich miesięcy. Książka zawsze będzie dobrym pomysłem na prezent, poza tym można pomyśleć o jakiś ciuchach, albo zestawie żeli, które przydadzą się podczas wiosennych startów. Pomyślcie również o sprezentowaniu komuś wspólnego treningu, bo nic nie ucieszy drugiego biegacza, jak bieg w dobrym towarzystwie.

Aha, jeżeli chcecie jeszcze więcej inspiracji, to na prośbę Natural Born Runners wybrałam kilka produktów, które polecam. Więcej znajdziecie tu.

No, to udanych zakupów!

[gap height=”25″ /]

PS. Jeżeli Wy macie jakieś ciekawe pomysły prezentowe, to podzielcie się nimi z nami. Chętnie skorzystamy z Waszych rad! :)