Przynajmniej raz w tygodniu goszczą na naszym stole burgery z soczewicy. Ja sama bez znudzenia mogłabym je jeść niemal codziennie. W ogóle uważam, że soczewica jest niezwykle wdzięcznym i plastycznym produktem, który dzięki dodatkom zamienia się w efektowne danie. Poniższy przepis jest chyba moją ulubioną wariacją na temat soczewicy i jestem pewna, że Wam także przypadnie do gustu. To danie jest bardzo proste, tanie i zdrowe.
Składniki na ok. 10-15 sztuk:
- 200 g zielonej soczewicy (przed ugotowaniem)
- pół średniej marchewki
- pół średniej cukinii
- 4 łyżki pestek słonecznika
- 1 łyżeczka musztardy
- szczypta curry lub 1 łyżeczka czerwonej pasty curry
- 1 jajko
- pół pęczka natki pietruszki lub kolendra
- sól i pieprz
- olej kokosowy
Dodatki: kolba kukurydzy, chlebek naan, ryż dziki z warzywami lub jako zamiennik mięsa w burgerach.
Wykonanie:
- Piekarnik rozgrzewam do 200 stopni. Soczewicę gotuję zgodnie z instrukcją na opakowaniu
- Na tarce z grubymi oczkami ścieram marchew i cukinię (cukinii nie obieram)
- Na suchej patelni prażę pestki słonecznika
- Na tej samej patelni rozgrzewam olej kokosowy i krótko smażę cukinię z marchewką oraz curry
- Ugotowaną soczewicę blenduję, tak aby powstała gęsta masa
- Do soczewicy dodaję przesmażone warzywa, musztardę, drobno posiekaną natkę pietruszki, pestki, jajko oraz sól i pieprz
- Mieszam wszystkie składniki do uzyskania jednolitej i gęstej konsystencji. Z masy formuję średniej wielkości kotleciki i układam na pokrytej papierem do pieczenia blaszce.
- Burgery piekę ok. 25 minut. Powinny być dość zrumienione.
[gap height=”25″ /]
Cudowny przepis. Jak ostatnio robiłam swoje kotlety, to mi nie wyszły, rozpadały się i były nijakie. Z Twoich zdjęć wynika jedno, ta wersja jest po prostu pyszna! Koniecznie muszę spróbować je przygotować, tym bardziej iż w domu mam prawdziwych soczewicowych łasuchów. Pozdrawiam :)