fot. Małgosia Opala (www.fotoaktywne.pl)

Autor: Magda

Już za kilka tygodni zdmuchniemy drugą świeczkę na urodzinowym torcie bloga. 
Kto by pomyślał, że niewinny studencki projekt ewoluuje w coś większego. Początki blogowania były bardzo trudne bo… niewiele osób tu zaglądało (chyba tylko M. nabijał mi wejścia na stronę).
Ja jednak nie poddawałam się i poświęcałam pisaniu i publikowaniu coraz więcej swojego czasu i na efekty nie trzeba było długo czekać. Blogów biegowych było wtedy niewiele. Koleżanki i koledzy pytali mnie o czym będę pisać na Kobiety biegają, przecież bieganie jest nudne mówili. Dziś sami złapali biegowego bakcyla i z dumą przekraczają metę kolejnych biegów.
W maju 2012 roku dołączyła do bloga Zosia bo dwie głowy są lepsze od jednej. Jeszcze nie wiedziałyśmy, że 2013 rok przyniesie tyle zmian. Gdzieś podskórnie czułyśmy, że niebawem coraz więcej osób zacznie traktować bieganie nie tylko jako sport, ale przede wszystkim pasję i styl życia. Naszą małą misją było rozbieganie jak największej liczby Polek. Tę misję z pewnością będziemy kontynuowały. 
Przez te dwa lata przeżyłyśmy dzięki Kobety biegają wiele radości, a ten wpis jest 156. opublikowanym. Przebiegłyśmy wspólnie kilka tysięcy kilometrów, kilkanaście maratonów i jeszcze więcej półmaratonów. Ten projekt wciąż dodaje nam skrzydeł i jest źródłem małych przygód.
Czas jednak powoli kończyć ten rozdział i wskoczyć na nieco wyższy poziom blogowania. Teraz chcemy poświęcić się zbudowaniu nowej odsłony bloga, która już niedługo ujrzy światło dzienne. Mamy nadzieję, że będzie tu jeszcze ładniej i każdy znajdzie coś dla siebie, a nam uda się publikować z większą regularnością. 

Do zobaczenia w nowej odsłonie.
Ps. Wasze zdanie jest dla nas bardzo ważne, w końcu jesteśmy tutaj dla Was. Jeśli macie więc sugestie dotyczące poruszanej tematyki, jest coś o czym chcecie poczytać częściej, nie wahajcie się pozostawić swojego zdania w komentarzach do tego wpisu. Za każdą sugestię dziękujemy.