Fot. Małgosia Opala (www.fotoaktywne.pl)
Jeśli chcesz zobaczyć więcej zdjęć Margo kliknij tutaj

 Mówią, że jedzenie czekolady, to pierwszy krok do piekła, mówią że odkłada się w boczkach i jest źródłem pustych kalorii. My dostrzegamy tylko jej pozytywne strony. 

I tak, czekolada o zawartości powyżej 70% kakao, to źródło antyoksydantów, flawonidów i magnezu. Poprawia humor, gdyż po jej zjedzeniu wydziela się hormon szczęścia-serotonina. Jedzmy czekoladę. Na zdrowie. 

Z kolei czekolada i imbir, to słynne afrodyzjaki. W duecie doskonale wpływają na podniesienie libido.

Głównym składnikiem jest gorzka czekolada oraz imbir, który rozgrzewa i dodaje energii. Przepis ten poznałyśmy podczas warsztatów kulinarnych, które odbyły się w Akademii Kulinarnej SPOT. to EAT. Jest naprawdę prosty, szybki i efektowny, a takie przecież lubimy najbardziej. 
Składniki: 

  • tabliczka (100g) gorzkiej czekolady
  • śmietana kremówka (200ml) 
  • dwa żółtka
  • łyżka miodu 
  • świeży imbir 

Na parze mieszamy dwa żółtka z miodem i dodajemy połamaną na kawałki gorzką czekoladę. Wszystkie składniki delikatnie mieszamy w garnuszku (cały czas trzymając na parze).  
Do całości dodajemy drobno starty świeży imbir. 
Wszystko mieszamy uważając, aby masa nie zrobiła się za bardzo zbita. Jeżeli tak się stanie, można dodać odrobinę mleka. Odstawiamy do ostudzenia. 
Ubijamy śmietanę kremówkę i dodajemy do reszty masy, mieszając całość. Mus przekładamy do małych miseczek, a następnie do lodówki, aby się schłodził. 
Do musu można dodać również owoce, albo sos owocowy. My wybrałyśmy maliny, które pasują do deseru idealnie. 
Voila, gotowe!