by Zosia

Pokazuje: 1 - 1 of 1 WYNIKÓW

Pierwsze koty za płoty.

–>  Stało się. Wczoraj pierwszy raz biegałam wieczorem, pozwolę sobie nawet na określenie metaforyczne, pod osłoną gwiaździstego nieba. Decyzja nie była łatwa, ale mając do wyboru wieczór z krzykami Permanentnie Nawalonego Sąsiada (PNS) lub bieganie, wybrałam rzecz jasna to drugie. I …